Kurator Nowak pisze o Ukraińcach i „ruganiu polskości”. Szczerba: Znowu szczujesz „eksperymencie”?
Liczba Ukraińców, którzy uciekli przed wojną do Polski, zbliża się już do 3 milionów. Większość uchodźców to matki z dziećmi, z których wiele trafiło już do polskich szkół. Zaskakującą i oburzającą obserwacją podzieliła się w tej kwestii małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Stwierdziła, że taka sytuacja daje nadzieję... „antypolskim środowiskom”.
„Fala uciekających przed wojną Ukraińców napełniła rodzime antypolskie środowiska nadzieją na wyrugowanie choć trochę polskości” – napisała na Twitterze. „Postulują zaprzestanie uczenia polskiej historii i literatury, pod pretekstem dbałości o odczucia Ukraińców. Nie ma zgody na rezygnację z polskości!” – podkreśliła kurator Nowak.
Wpis wywołał oburzenie internautów, którzy nie zostawili na małopolskiej kurator suchej nitki. Jedni apelują do Barbary Nowak, aby zrezygnowała ze stanowiska, inni wytykają, że wypisuje "kremlowskie hasła". Są tacy, którzy spodziewają się, że kurator może w końcu ponieść konsekwencje. Krótko i dosadnie wpis skomentował poseł Michał Szczerba. "Znowu szczujesz »eksperymencie«? - napisał.
Barbara Nowak nie chce ukraińskich uczniów? Kontrowersyjne zalecenia
Wcześniej pojawiły się doniesienia, że Barbara Nowak stanęła na drodze uczniom z Ukrainy, którzy chcieli podjąć naukę w krakowskich szkołach. W związku przybyciem do Krakowa bardzo dużej liczby uchodźców, w tym również dzieci i młodzieży chcących kontynuować naukę w Polsce, w stolicy małopolski podjęto decyzję o zwiększeniu limitu uczniów w poszczególnych klasach. Dotychczasowy limit był efektem ustaleń, które zostały wypracowane wspólnie przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego i kurator Barbarę Nowak pięć lat temu.
W związku z przyjęciem, już w połowie marca, do krakowskich placówek edukacyjnych 650 uczniów z Ukrainy (mowa tu zarówno o przedszkolakach, jak i uczniach podstawówek i szkół średnich) konieczne było jednak zwiększenie liczby osób w każdej klasie. Na to nie zgadzała się małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, która wcześniej miała spotkać się z dyrektorami liceów.
Notatkę z tego wydarzenia sporządził dyrektor Łukasz Pająk, a następnie rozesłał ją do dyrektorów wszystkich liceów w mieście. Z informacji miało wynikać, że zdaniem kurator w szkołach nadal obowiązuje wcześniejszy limit. Podczas spotkania z dyrektorami liceów Barbara Nowak miała podkreślić, że np. do liceów powinni być przyjmowani wyłącznie uczniowie, którzy potrafią posługiwać się językiem polskim. Pozostali powinni być przyjmowani do klas przygotowawczych.